Czy ustawa o fundacji rodzinnej spełniła swoje zadanie w pierwszym roku obowiązywania? W niniejszym tekście analizujemy dane i opinie zarówno zwolenników, jak i krytyków tej „nowej” formy prawnej. Zastanawiamy się, czy fundacje rodzinne faktycznie ułatwiły procesy sukcesyjne i czy przyniosły polskim przedsiębiorcom oczekiwane korzyści. Zapraszamy do lektury pełnej analizy, która rzuci więcej światła na to skomplikowane zagadnienie.
22 maja 2023 roku weszła w życie ustawa o fundacji rodzinnej. Właśnie mamy pierwszą rocznicę jej obowiązywania. Oczekiwania rynku były ogromne. Eksperci przepowiadali „boom” i wysyp polskich fundacji rodzinnych. Inni ostrzegali, że przepisy ustawy są zbyt liberalne i skłaniają do szukania rozwiązań optymalizacji podatkowych w prowadzeniu bieżącej działalności. Duża grupa przedsiębiorców liczyła na ułatwienie procesów sukcesyjnych, efektywne zarządzanie skupionym
w jednym miejscu majątkiem oraz dalsze inwestowanie i ochronę przed rozdrobnieniem w przypadku wielu spadkobierców. Jak sytuacja wygląda po roku? Firma doradcza Grant Thornton pokusiła się
o raport pt.: „Fundacja rodzinna w liczbach – wnioski po pierwszym roku jej funkcjonowania”.
W wyznaczonym do rejestracji fundacji sądzie w Piotrkowie Trybunalskim dokonano ponad 800 wpisów. Fundatorzy to osoby w wieku 45–54 lata. Najstarsza osoba ma 82 lata, najmłodsza 26.
Taka statystyka może zastanawiać, bowiem o projekcie sukcesyjnym raczej powinien myśleć ktoś, kto założył swoją firmę w latach 80. lub 90., a więc obecnie mniej więcej 70-latek. Tak niski przedział wiekowy, poniżej 55 roku życia, może skłaniać do dwóch wniosków. Po pierwsze, że bardzo świadoma i młoda grupa biznesowa skorzystała z możliwości fundacji dla celów sukcesyjnych.
Po drugie, że rację mieli Ci którzy ostrzegali, że fundacja będzie wehikułem podatkowym w bieżącej działalności operacyjnej.
Organem fundacji jest zarząd. I oto okazuje się, że prezes jest mężczyzną, równolatkiem fundatora. Takich przypadków jest aż 76%. Nie jest to jednak szczególnie zaskakujące. Prezes odpowiada za majątek zgromadzony w fundacji, za jego bezpieczne inwestowanie, za działalność biznesową. Zatem w naturalny sposób prezes powinien być po 40-tce i posiadać adekwatny dorobek managerski. Najstarszy prezes ma 73 lata, najmłodszy 23. Sam fundator najczęściej przyjmuje rolę członka rady nadzorczej. I tu również dominują mężczyźni, bowiem jedynie 14% kobiet zarejestrowanych zostało jako fundatorki–nestorki, a w strukturach własnościowych fundacji tylko 5% to sukcesorki. Wynika to zapewne z dominującego paradygmatu polskiego biznesu przełomu lat 80. i 90. W zdecydowanej większości to mężczyźni zakładali firmy, a kobiety strzegły ogniska domowego. Ten model nadal jest obecny w polskim środowisku biznesowym. Choć z widoczną tendencją do równowagi.
Beneficjentami są najczęściej osoby w przedziale wiekowym 35–54 lata, czyli raczej nie wnukowie
czy nawet dzieci fundatorów. Jest to kolejna wątpliwość dotycząca prawdziwego celu powołania fundacji rodzinnej. Czy na pewno celem była sukcesja pokoleniowa? Ustawa dopuszcza, że beneficjentem może być sam fundator, a zbliżone statystyki lat urodzenia fundatorów i beneficjentów mogą sugerować takie rozwiązania. Albo też fundator nie całkiem dowierza w potencjał sukcesora/beneficjenta i w to, że w przyszłości skutecznie rozporządzi majątkiem. Innymi słowy naturalny spadkobierca, tj. dziecko, być może wnuk, nie jest jeszcze gotowy - zdaniem fundatora - na benefity związane z fundacją rodzinną. To tylko wolne wnioski wynikające z przedstawionych wyżej statystyk.
W pierwszym roku obowiązywania ustawy najwięcej fundacji rodzinnych zarejestrowano
w województwie mazowieckim – 28%. Kolejne regiony to Śląsk i Wielkopolska – po 17%. Najmniejszym zainteresowaniem ta instytucja cieszyła się na Mazurach i Podkarpaciu. Sam proces rejestracji sądowej trwał przeciętnie 4 miesiące.
Po 12 miesiącach jawi się obraz złego fiskusa i dobrego sądu. Zazwyczaj interpretacje Krajowej Informacji Skarbowej są niekorzystne dla pomysłów i pewnego rodzaju optymalizacji dokonywanej przez organa fundacji rodzinnych. Przykłady to m.in.: 15% podatku CIT w momencie likwidacji fundacji, 25% podatku od nabytych wierzytelności, czy również 25% podatku za aport nieruchomości z fundacji do spółki. Decyzje fiskusa w swoich orzeczeniach podważają sądy. Spektakularnym przykładem jest spór między KIS i sądami, ale również i same sądy mają różne poglądy w sprawie dołączenia fundacji rodzinnej do zagranicznej spółki osobowej. Taka spółka, podobnie jak polska spółka cywilna, nie płaci podatku. A ponieważ fundacja rodzinna też nie płaci podatku do momentu wypłaty świadczeń beneficjentom, pojawia się obszar do znaczącej optymalizacji. Dotyczy to głównie spółek luksemburskich i cypryjskich, w których to krajach często swoje siedziby mają firmy, które prowadzą działalność operacyjną w Polsce. Fiskus uważa, że fundacja rodzinna powiązana z takim podmiotem powinna płacić podatek sankcyjny 25%, a decyzję tę poparł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok z 13 marca 2024 roku, III SA/Wa 2753/23). Odmiennego zdania był WSA w Łodzi (9 kwietnia 2024 roku, I SA/Łd 114/24) oraz ponownie WSA w Warszawie (23 kwietnia 2024 roku, III SA/Wa259/24).
Wszystkie wyroki są nieprawomocne, ale dobitnie pokazują problem fundacji rodzinnych w Polsce.
Z jednej strony niezwykle korzystne zapisy ustawy, twierdzi się nawet, że jedne z najbardziej liberalnych na świecie. Z drugiej - nieprzewidywalność interpretacji podatkowo–prawnych. Nie sprzyja to zapewne rozwojowi idei sukcesji w firmach rodzinnych poprzez fundacje rodzinne. A jednocześnie nie promuje samej idei sukcesji.
Odpowiedź na pytanie, czy fundacja rodzinna pomogła firmom w sukcesji, niejednoznacznie i niekategorycznie, ale brzmi ona: NIE. Przynajmniej nie w pierwszym roku obowiązywania ustawy.
Jeśli zastanawiasz się nad założeniem fundacji rodzinnej lub masz wątpliwości co do jej funkcjonowania, kluczowe jest skonsultowanie się z certyfikowanym doradcą sukcesyjnym. Wsparcie eksperta pomoże Ci zrozumieć zarówno potencjalne korzyści, jak i ryzyka związane z fundacją rodzinną. Umów się na sukcesyjne Intro i podejmuj świadome decyzje, korzystając z wiedzy i pełnego obrazu możliwości, jakie oferuje ta forma prawna. Dbaj o przyszłość swojego przedsiębiorstwa już dzisiaj. Umów się na sukcesyjne intro TUTAJ.
Autorzy: Rafał Szcześniak, Jakub Misiak, Jacek Mariusz Lemiesz