Fundacja rodzinna jest instrumentem prawnym i finansowym do zarządzania prywatnym majątkiem (nie tylko przedsiębiorcy) oraz realizacji planów sukcesji wielopokoleniowej. Nie powinna jednak skłaniać fundatora do traktowania jej jako narzędzia optymalizacji podatkowej. Tymczasem kwestie podatkowe są istotnym motywem i motorem do podjęcia kroków rejestracji fundacji rodzinnej. Faktycznie intencją ustawodawcy jest udostępnienie polskim przedsiębiorcom i ich rodzinom rozwiązań umożliwiających trwałą oraz skuteczną sukcesję pokoleniową wraz z preferencjami fiskalnymi. Kierując się jednak tylko motywacją finansową, a nie stricte sukcesyjną, mamy niemal 100% pewność kontroli organów skarbowych i prawdopodobnie poważne kłopoty. Wskazują na to pojawiające się interpretacje skarbowe i pierwsze wyroki sądowe.
Na etapie tworzenia założeń fundacji oraz jej statutu, konieczne jest rozważenie korzyści podatkowych na starcie i konsekwencji podatkowych na końcu. Warto spojrzeć na to z perspektywy tak fundatora, jak i beneficjenta. Kto będzie zarządzał aktywami? Jakie aktywa wnieść do fundacji? Czy fundator będzie jeden czy będzie ich kilku? Kto zostanie beneficjentem? Jaki jest stopień pokrewieństwa lub powinowactwa fundatora i beneficjenta? Odpowiedzi na te pytania pozwalają określić status podatkowy na bazie obecnie obowiązującego prawa. Stąd też decyzja o utworzeniu fundacji rodzinnej powinna być prawie zawsze poprzedzona spisaniem konstytucji firmy rodzinnej, która nie tylko będzie zawierała odpowiedzi na ww. pytania, ale całościowo i szczegółowo opisze relacje między przedsiębiorstwem a rodziną.
Tu warto tylko wspomnieć, że dynamika zmian prawa w Polsce jest niezwykle wysoka. W 2023 roku powstało blisko 3 000 nowych aktów prawnych (wg. Dziennika Ustaw to aż 2824 pozycji), co oznacza ponad 25 000 stron maszynopisu. Ponadto w kwestii przepisów o fundacji rodzinnej miesięcznie pojawia się kilka nowych interpretacji Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, zazwyczaj niekorzystnych dla podatnika i uszczelniających przepisy ustawy. W tych warunkach konieczne wydaje się szczegółowe rozważenie zasad funkcjonowania i ustalenie celów powołania fundacji rodzinnej.
Fundator nie zapłaci żadnego podatku od mienia wniesionego do fundacji. Nie zapłaci go również, jeżeli te same aktywa zostaną wprowadzone z powrotem do majątku osobistego fundatora, w przypadku likwidacji fundacji. Zdecydował o tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi wyrokami z dnia 28 listopada 2023 roku (sygn. akt I SA/Łd 768/23) oraz (sygn. akt I SA/Łd 737/23). W drugim orzeczeniu przyznano jednak rację organom skarbowym, że od wypłaconego świadczenia na rzecz beneficjenta należny jest podatek CIT 15% bez względu na to, czy wkład (głównie gotówkowy) wypracował w fundacji zysk czy stratę. Odrzucono tezę, że podatek CIT jest należy tylko od zysku. Oznacza to konieczność takiego zarządzania wkładem, aby zysk był przynajmniej wyższy niż podatek CIT 15%.
Fundatorem może być wyłącznie osoba fizyczna, prowadząca działalność gospodarczą lub po prostu posiadająca majątek godny przypilnowania planem sukcesyjnym. Fundatorów jednej fundacji rodzinnej może być kilku, np.: małżonkowie, rodzeństwo, ale również osoby niespokrewnione. Ta kwestia przekłada się na beneficjentów bezpośrednio w momencie wypłacania świadczeń z fundacji. Otóż grupa podatkowa tzw. zerowa, czyli najbliższa rodzina (mowa o pokrewieństwie fundator – beneficjent) nie zapłaci podatku dochodowego PIT. Natomiast, gdy świadczenia będą wypłacane dalszej rodzinie np.: siostrzeńcowi czy wujkowi, to zastosowana zostanie stawka 10% PIT. W przypadku beneficjentów niespokrewnionych z fundatorem, takie osoby zapłacą podatek dochodowy PIT 15%.
Tutaj trzeba pamiętać, że dotyczy to jednego fundatora. W przypadku wielu fundatorów mogą mieć oni różne stopnie pokrewieństwa i powinowactwa z beneficjentami. Zatem w przypadku wypłacania świadczeń, należy obliczyć proporcjonalny wkład każdego fundatora oraz proporcjonalne świadczenie dla każdego beneficjenta. Określić stopnie pokrewieństwa między nimi i zastosować odpowiednią stawkę podatku dochodowego PIT. Jak już wcześniej wspomniano może to być 0%, 10% lub 15%.
Rola statutu fundacji rodzinnej i poprzedzającej go konstytucji firmy rodzinnej (która może być aportem wniesiona do statutu) jest kluczowa. Zazwyczaj fundator koncentruje się na celach fundacji, zapisach regulujących bieżącą działalność, czy określających organy władzy i zakres ich kompetencji. W szczególności wątek beneficjentów nie może być w statucie pominięty. Bezwzględnie należy pamiętać o katalogu świadczeń dla beneficjentów, który musi być ściśle określony. Przewidziane w ustawie zwolnienia z podatków lub ich korzystne zastosowanie odnoszą się wprost do świadczeń i konkretnej listy osób przewidzianych w statucie fundacji rodzinnej. Innymi słowy, jeżeli beneficjent uzyska świadczenie niezgodne ze statutem, zapłaci podatek według skali progresywnej tj. 12% lub 32% PIT. Ponadto może podlegać daninie solidarnościowej wynoszącej 4% w przypadku, gdy wartość świadczenia jest wyższa niż jeden milion złotych. Przykładowo, niezgodna z zapisami statutu darowizna na rzecz beneficjenta przez fundację apartamentu o wartości rynkowej 2 000 000 zł będzie skutkowała obciążeniem fundacji 15% CIT, zaś beneficjenta stawką PIT 32% plus 4% tzw. daniną solidarnościową. Istnieje jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Statut fundacji rodzinnej powinien zawierać szczegółowe zapisy o konkretnym wykorzystaniu wspomnianego apartamentu. Przykładowo: gdy zamieszka w nim dziecko fundatora z rodziną, co nie było wcześniej ustalone, pojawi się nieodpłatne świadczenie na rzecz dziecka. Można przyjąć, że będzie to równowartość rynkowego czynsz wynajmu. I to powinno zostać opodatkowane PIT 12% lub 32% dlatego, że statut fundacji w katalogu świadczeń nie dawał podstaw do skorzystania ze stawki 0% dla najbliższej rodziny. Jednocześnie opisane wyżej, nieodpłatne świadczenie, choć domniemane, może spowodować po stronie fundacji rodzinnej tzw. klauzulę ukrytego zysku. A to z kolei wiąże się z sankcyjnym podatkiem CIT w wysokości 25%.
Zaplanowanie przyszłości majątku i sukcesji pokoleniowej to zadanie wymagające rozwagi i mądrego podejścia. Nie pozwól, aby brak wiedzy lub niepewność stanęły na drodze do zabezpieczenia przyszłości Twojej firmy i rodziny. Wygospodaruj godzinę na spotkanie z certyfikowanym doradcą sukcesyjnym, który pomoże Ci przejść przez proces planowania sukcesji z pewnością siebie i spokojem. To nie tylko inwestycja w przyszłość Twojego biznesu, ale i solidne fundamenty dla przyszłych pokoleń.
Kliknij TUTAJ i umów się już teraz na Sukcesyjne INTRO. Zacznij budować trwałe rozwiązania dla swojej rodziny i przedsiębiorstwa. Czekamy na Ciebie, by wspólnie kształtować lepszą przyszłość.
Autorzy: Rafał Szcześniak, Jakub Misiak, Jacek Mariusz Lemiesz