PRAWO SUKCESYJNE – TEORIA I PRAKTYKA. Cz. 5/5

Zapraszamy do lektury ostatniej części wywiadu z Pawłem Nowakiem, autorem książki "Biologika Sukcesji", oraz Jakubem Brońskim, adwokatem i wspólnikiem zarządzającym Kancelarii Broński Rajchel Prawo Podatki (spółka komandytowa). Kancelaria ta specjalizuje się w obsłudze podmiotów gospodarczych, doradztwie podatkowym i sukcesyjnym. W tej części rozmowy odkrywamy, czym jest Fundacja Rodzinna i jakie korzyści oraz wyzwania wiążą się z jej utworzeniem. Ponadto, poruszamy temat Konstytucji Rodzinnej i jej roli w procesie sukcesji. Dowiedz się, czy Fundacja Rodzinna to remedium na wszystkie problemy sukcesyjne polskich firm i jak odpowiednio przygotować się do przekazania firmy kolejnemu pokoleniu.

P.N.: W ostatnich miesiącach głośno jest o Fundacji Rodzinnej. Opowiedz, czym jest ten twór?

J.B.: Fundacja Rodzinna to nowa instytucja w polskim porządku prawnym, stworzona w celu ułatwienia Sukcesji firm rodzinnych. Fundacja Rodzinna przypomina rodzinny bank, w którym przechowywane są jej aktywa, mający zapewnić rodzinie środki finansowe, a przy tym realizować wizję fundatora. Fundacja Rodzinna, poza nielicznymi wyjątkami, nie prowadzi działalności gospodarczej, a jedynie czerpie tzw. pasywne przychody. Fundator ma dużą elastyczność w określeniu szczegółowych celów oraz nakreśleniu wizji działalności Fundacji Rodzinnej czy nawet w określeniu kierunku oraz wytycznych inwestowania jej majątku. W statucie takiej fundacji można wskazać, iż beneficjentami mogą zostać wyłącznie osoby spokrewnione – na przykład tylko dzieci, wnuki i dalsi zstępni fundatora. Dzięki temu rozwiązaniu można eliminować problemy ze spadkobraniem i zachowkami, jak również zapewnić integralność rodzinnej firmy. Założenie Fundacji Rodzinnej z całą pewnością może zatem przyczynić się do zachowania rodzinnego charakteru firmy oraz ograniczyć ryzyko wygaszenia działalności lub przejęcia jej przez osoby trzecie. Dodatkową zaletą takiej fundacji jest też zasadniczo korzystne opodatkowanie. Przed podjęciem decyzji o jej utworzeniu należy jednak dokonać szczegółowej analizy i weryfikacji czy rozwiązanie to jest rzeczywiście właściwe i korzystne w przypadku danego przedsiębiorstwa.

P.N.: Czy według Ciebie Fundacja Rodzinna stanowi remedium na wszystkie problemy polskich firm związane z Sukcesją?

J.B.: Nie i zdecydowanie nie podzielam tego typu twierdzeń. Przede wszystkim należy mieć na uwadze, iż jest to nowa forma prowadzenia działalności gospodarczej, w konsekwencji czego podatna jest na zmiany oraz rozbieżności interpretacyjne, które mogą powodować, iż stanie się ona mniej korzystna niż wydaje się to obecnie. Fundacja Rodzinna oprócz wielu zalet ma też wady, które w mojej ocenie zdyskwalifikują ją jako dobre rozwiązanie Sukcesyjne w wielu przedsiębiorstwach. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że nie jest to instytucja do prowadzenia działalności gospodarczej, która może zostać wysoko opodatkowana. Wbrew dość często powtarzającym się informacjom, Fundacja Rodzinna w rzeczywistości nie stanowi szczególnej formy sprzyjającej optymalizacji podatkowej. Przykładowo spółka, której udziały wniesiono do Fundacji Rodzinnej, płaci CIT na zasadach ogólnych. Dopiero dywidenda wypłacana przez taką spółkę do Fundacji Rodzinnej nie podlega opodatkowaniu. Należy zwrócić jednak uwagę, że pieniądze ze spółki na tym etapie nie stanowią jeszcze własności członków rodziny – konieczna jest jeszcze ich wypłata z Fundacji Rodzinnej. Świadczenia spełniane na rzecz beneficjentów tej fundacji podlegają opodatkowaniu według stawki 15%, niezależnie od tytułu z jakiego osiągnięto dochody. Dodatkowo świadczenia wypłacane beneficjentom mogą być opodatkowane także po ich stronie podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Zależne jest to od stopnia pokrewieństwa beneficjenta z fundatorem. Co bardzo istotne, spółki, w których Fundacja Rodzinna będzie jednym ze wspólników, nie będą mogły skorzystać z preferencyjnego opodatkowania w postaci estońskiego CIT-u, o którym mówiłem wcześniej. W związku z powyższym właściciele firm rodzinnych w procesie sukcesyjnym powinni oczywiście rozważyć utworzenie Fundacji Rodzinnej, jednakże nie powinni z góry zakładać, iż rozwiązanie to jest dla nich korzystne. Zastosowanie tego instrumentu w nieprzemyślany sposób może przynieść znacznie więcej szkody niż pożytku dla przedsiębiorstwa i członków rodziny. Powołanie Fundacji Rodzinnej powinno być przemyślaną decyzją, poprzedzoną szczegółową analizą zarówno na gruncie prawnym, jak i podatkowym, co pozwoli ustrzec się przed ewentualnymi negatywnymi konsekwencjami wykorzystania tej instytucji.

P.N.: Z Fundacją Rodzinną kojarzy się Konstytucja Rodzinna, o której wspomniałeś wcześniej. Co to takiego?

J.B.: Konstytucja Rodzinna to nazwa wewnętrznego, rodzinnego dokumentu, który tak naprawdę nie posiada żadnego znaczenia prawnego, jednak często okazuje się nieoceniony w procesie Sukcesji. Zawiera ona zbiór wartości i zasad, którymi powinna kierować się rodzina w różnych obszarach życia: relacji rodzinnych, sposobów prowadzenia biznesu, relacji wobec Interesariuszy prowadzonego biznesu – pracowników, kontrahentów, lokalnej społeczności, w celu zapewnienia trwałości i wzrostu rodzinnego biznesu w perspektywie wielopokoleniowej. Ustanowienie Konstytucji Rodzinnej jest kluczowym krokiem dla Sukcesji biznesu lub efektywnego prowadzenia Fundacji Rodzinnej przez Sukcesorów. Dokument ten może również okazać się niezbędnym narzędziem regulującym zasady postępowania z biznesem w przypadku braku zainteresowania Sukcesorów jego prowadzeniem, w tym szczegółowo regulować kwestie związane z oferowaniem przedsiębiorstwa do sprzedaży. Wcześniej rozmawialiśmy o tym, że bardzo istotnym elementem Sukcesji są emocje poszczególnych członków rodziny, a o tych rzadko się rozmawia, czego wynikiem jest niezrozumienie wzajemnych potrzeb i oczekiwań. Rozmowy członków rodziny, które mają na celu identyfikację celów, potrzeb i oczekiwań uczestników procesu, a także wypracowanie wspólnego podejścia do kluczowych obszarów, powinny być natomiast jednym z najważniejszych elementów przygotowań do procesu Sukcesji. Konstytucja Rodzinna to w skrócie zapis ustaleń takich właśnie rozmów, do którego można zawsze wrócić w poszukiwaniu rozwiązań sytuacji konfliktowych.

P.N.: Co chciałbyś na koniec przekazać naszym Czytelnikom?

J.B.: Może to, że nigdy nie jest za wcześnie na rozpoczęcie procesu Sukcesji. Pierwszy krok to sporządzenie testamentu odręcznego, który tak naprawdę można wykonać już teraz, dosłownie przerywając w tym miejscu lekturę naszej rozmowy. Zajmie to około dziesięciu minut, a kiedyś (oby w dalekiej przyszłości) może zaoszczędzić bliskim i współpracownikom wielu miesięcy lub nawet lat poświęconych na porządkowanie spraw związanych z dziedziczeniem. Biorąc pod uwagę te dysproporcje, nie ma wątpliwości, że będzie to dobrze zainwestowany czas. W dalszych krokach oczywiście niezbędne będzie skorzystanie ze wsparcia specjalistów, aby proces sukcesyjny przeprowadzić skutecznie, efektywnie i bezpiecznie. Osobiście gorąco zachęcam, aby każdy zainteresował się tym tematem i zweryfikował, w jakim stopniu jego majątek prywatny i przedsiębiorstwo są przygotowane na Sukcesję. Szczególnie na wypadek wystąpienia nagłej i niespodziewanej sytuacji. Oczywiście zapraszam do kontaktu z naszą Kancelarią. Dziękuję za rozmowę!

Proces sukcesji wymaga starannego planowania i wsparcia specjalistów, aby przebiegł skutecznie, efektywnie i bezpiecznie.

Jeśli jesteś przedsiębiorcą zastanawiającym się nad przyszłością swojej firmy, nie zwlekaj z konsultacją z certyfikowanym doradcą sukcesyjnym. Spotkanie z ekspertem pomoże Ci przygotować się na przekazanie sterów kolejnemu pokoleniu i zapewnić ciągłość Twojego przedsiębiorstwa. Zaplanuj już dziś spotkanie, aby zabezpieczyć przyszłość swojego biznesu i rodziny. KLIKNIJ TUTAJ i umów się na Sukcesyjne INTRO!

Inwestowanie w edukację i rozwój świadomości na temat sukcesji jest kluczowe. Zwiększając swoją wiedzę, możesz uniknąć wielu potencjalnych problemów i zapewnić płynne przekazanie firmy następcom. Zainteresuj się tematyką sukcesji, skorzystaj z dostępnych zasobów i usług profesjonalnych doradców, aby skutecznie zarządzać procesem sukcesji i zabezpieczyć przyszłość swojego przedsiębiorstwa.

Dziękujemy za lekturę i zapraszamy do śledzenia naszych kolejnych materiałów, które będą publikowane w nadchodzących tygodniach.

Fundacja rodzinna. Cz. 5 - Małoletni beneficjent. Dziedziczenie.

W obliczu przyszłości pełnej niewiadomych zdarzeń, zabezpieczenie majątku rodzinnego może wydawać się wyzwaniem. Odkryj z nami siłę fundacji rodzinnej - Twojego sprzymierzeńca w budowaniu stabilności dla przyszłych pokoleń. W naszym najnowszym artykule z serii o fundacjach rodzinnych, skupiamy się na roli małoletnich beneficjentów i  dziedziczonym przez nich majątku. Poznaj, jak odpowiednio przygotowany statut fundacji może chronić Twoją rodzinę i majątek przed nieprzewidzianymi zawirowaniami losu.

Główny cel fundacji rodzinnej związany jest z zabezpieczeniem rodzinnego bądź firmowego majątku na potrzeby aktualnych beneficjentów oraz przyszłych pokoleń rodzinnych. Kluczowy jest statut fundacji, który powinien przewidywać różne scenariusze życiowe. Szczególnie w rodzinach o zróżnicowanej sytuacji osobistej. Mowa tu między innymi o związkach partnerskich, małoletnich dzieciach, czy też dających się przewidzieć sporach spadkowych.

Przyglądając się bliżej kształtowi fundacji rodzinnej, w której beneficjentem jest małoletnie dziecko, należy zwrócić uwagę, że korzystanie przez nie ze świadczeń nie uda się bez wsparcia innych, dorosłych osób, tj. rodzica, opiekuna prawnego, kuratora sądowego lub uprawnionej osoby sprawującej oficjalną pieczę nad majątkiem. Ponadto każdy beneficjent, w tym małoletni, ma przywilej wykonywania swoich praw organizacyjnych i kontrolnych. Należy do nich chociażby uczestnictwo w zgromadzeniu beneficjentów, gdzie m.in. powołuje się i odwołuje zarząd, zatwierdza sprawozdania finansowe, podejmuje decyzje o podziale zysku lub pokryciu straty. I tu pojawiają się schody. Bezwzględnie trzeba pamiętać o zasadach reprezentacji małoletniego, które są regulowane Kodeksem Rodzinnym i Opiekuńczym. Najważniejsza z nich mówi o tym, że do pełnoletności to rodzic jest zobowiązany władzą rodzicielską do nadzoru nad majątkiem dziecka. Jednocześnie rodzic - bez zgody sądu opiekuńczego – nie może dysponować tym majątkiem, wykraczając poza ramy tzw. zarządu zwykłego. Mowa tu o sprzedaży,  darowiźnie, czy nawet długoterminowym najmie  mienia, którego wartość przekracza             5 tysięcy złotych. Innymi słowy, jeżeli właścicielem albo współwłaścicielem jest osoba nie mająca ukończonych 18 lat, każdorazowo decyzja dotycząca majątku o wartości przekraczającej wymienioną kwotę, będzie wymagała zgody sądu opiekuńczego. I w praktyce nie jest to czysta formalność, ponieważ sądy nie zawsze taką zgodę wydają.

Zatem - z punktu widzenia finansów osoby małoletniej - nawet ta najlepsza opcja opiekuńcza tj. rodzic, nie daje dużego pola manewru. W związku z tym jeszcze gorzej rysują się perspektywy zarządzania majątkiem małoletniego przez opiekuna prawnego, którego ustanawia sąd w przypadku, gdy rodzice nie żyją, nie mają pełnej zdolności do czynności prawnych, zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej. Co prawda opiekunami prawnymi nie są osoby przypadkowe, bowiem sąd zazwyczaj wskazuje je spośród rodziny małoletniego (dziadkowie, rodzeństwo, ciocia czy wujek), niemniej wyobraźmy sobie taką sytuację, gdy fundacją rodzinną i jej wszystkimi zasobami w imieniu wnuka współzarządza babcia. Niczego babci nie ujmując, doświadczenie życiowe i biznesowe pokazuje, że dotychczas była ona co najwyżej menadżerką ogniska domowego i jej wiedza na temat zarządzania firmą jaką niewątpliwie jest fundacja może być dalece niewystarczająca. Szczególnie, jeśli babcia sprawuje zarząd nad fundacją rodzinną wspólnie z sądem opiekuńczym, który zasadniczo nie jest i nie powinien być powołany do zadań biznesowych.

Jeszcze inaczej wygląda sytuacja, kiedy sąd opiekuńczy ustanowi kuratora. Po pierwsze kuratorem małoletniego może zostać wyłącznie adwokat albo radca prawny, który posiada kwalifikacje z zakresu zasad reprezentacji dziecka, tj. praw lub potrzeb dziecka, w szczególności ukończył stosowne szkolenie w tym kierunku oraz dobrze zna problematykę będącą przedmiotem sprawy małoletniego. Jest to niezwykle istotne, ponieważ kurator reprezentuje dziecko w czynnościach dotyczących konkretnej sprawy, a nie ogółu praw i obowiązków małoletniego.

Wracając do fundacji rodzinnej, wydaje się nieprawdopodobne, aby osoby zamożne planujące rejestrację takiej złożonej instytucji prawnej i myślące z troską o zabezpieczeniu majątku na pokolenia, mogły napotkać na problemy związane z sądem opiekuńczym. Otóż tak. Wystarczy przywołać mądrość ludową zawartą w przysłowiu „fortuna kołem się toczy” i zastanowić się nad skutecznymi zapisami statutu fundacji rodzinnej.

Wprowadzenie określonych, konkretnych regulacji ochroni samą fundację, ciągłość decyzyjną oraz zabezpieczy majątek beneficjentów poprzez fakt, że stał się on uprzednio własnością fundacji i będzie świadczeniem należnym w momencie wskazanym przez fundatora. W statucie można zastrzec wyłączenie zarządu zwykłego dla konkretnego mienia, które przypadnie obecnemu małoletniemu, gdy spełnią się zapisane warunki, np.: osiągnięcie wieku, ukończenie studiów,  ślub lub inne. Ktoś jednak takim majątkiem powinien zarządzać, aby nie nastąpiło rozproszenie lub deprecjacja wartości. Może się to wydarzyć nawet bez złej woli, ale po prostu z powodu braku odpowiednich kwalifikacji do wykonywania obowiązków, które spadną nagle na barki opiekuna małoletniego. Fundator może w statucie wyłączyć rodzica, dziadka czy krewnego oraz powołać pisemnie i zapisem statutowym kompetentną, jego zdaniem, dowolną, pełnoletnią osobę. W przypadku zarządzania nieruchomościami można to zrobić również poprzez wskazanie w formie aktu notarialnego.

W nagłej sytuacji życiowej, jeśli brakuje takich postanowień woli fundatora, zarząd majątkiem kierowany jest na opisany wyżej tor, czyli do sądu opiekuńczego, rodzica, opiekuna prawnego bądź kuratora. Z kolei istotnym celem przedstawionej regulacji jest prawne oraz faktyczne wyłączenie z zarządu mieniem wskazanych osób i zminimalizowanie ryzyka dla zgromadzonego w fundacji majątku. W oczywisty sposób koresponduje to z ideą fundacji rodzinnej, czyli umożliwia długofalowe czerpanie korzyści przez kolejne pokolenia.

Podsumowując, kluczową rolę fundacji rodzinnej stanowi zabezpieczenie majątku dla obecnych i przyszłych pokoleń, zarówno w kontekście osobistym, jak i firmowym. Istotne jest, aby statut fundacji był starannie przemyślany.  Umożliwi to skuteczne reagowanie na różnorodne scenariusze życiowe, szczególnie w przypadku beneficjentów małoletnich. Zarządzanie majątkiem małoletniego przez rodziców, opiekunów prawnych, czy kuratorów sądowych podlega ścisłym regulacjom prawnym, co może znacząco ograniczyć możliwości dysponowania tym majątkiem. Odpowiednie zapisy w statucie fundacji mogą jednak zapewnić ciągłość zarządzania i ochronę majątku, nawet w najbardziej nieprzewidzianych okolicznościach.

Zachęcamy do rozmowy o tym, jak odpowiednio przygotować i zabezpieczyć fundację rodziną dla Twojej sytuacji. Niezależnie od tego, czy chodzi o zarządzanie majątkiem małoletnich beneficjentów, czy inne wyzwania sukcesyjne, Intro Sukcesyjne z certyfikowanym doradcą sukcesyjnym może być pierwszym krokiem do zabezpieczenia przyszłości Twojej rodziny i majątku.

Zapraszamy na konsultacje! Umów się na sukcesyjne bezpłatne spotkanie i dowiedz się więcej o tym, jak możemy wspólnie zabezpieczyć Twoje dziedzictwo.

Autorzy: Rafał Szcześniak, Jakub Misiak, Jacek Mariusz Lemiesz

 

Zapisz się do newslettera Krajowej Izby Doradców Sucesyjnych na poniedziałki z Sukcesją!
Podaj swój adres e-mail i bądź na bieżąco - nie będziemy SPAMować!
Dziękujemy za zapis!
We respect your privacy. Your information is safe and will never be shared.
Ribbon
Na pewno? Obiecujemy, że będziesz zachwycony.
×
×
WordPress Popup