Planowanie sukcesji przedsiębiorstwa w spółce cywilnej: Klucz do bezpiecznej przyszłości Twojego biznesu

Polski porządek prawny nie przewiduje bezpośrednich regulacji umożliwiających sukcesję spółek cywilnych. Każdy ze wspólników spółki powinien samodzielnie zadbać o przyszłość własnych interesów  jako przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Pozostawienie spółki cywilnej bez zabezpieczenia jej przyszłości skutkuje tym, że w praktyce, z chwilą śmierci jednego ze wspólników, przestaje ona funkcjonować. Kiedy do spółki cywilnej przystąpi spadkobierca zmarłego przedsiębiorcy, to czy taka osoba będzie zorientowana w niuansach prowadzonego biznesu oraz czy stanie się lokomotywą a może hamulcowym dla spółki cywilnej? Pytanie raczej z kategorii retorycznych, ale każdy wspólnik spółki cywilnej czytający ten akapit, powinien odpowiedzieć samemu sobie na to pytanie.

Charakterystyka spółki cywilnej

Z obowiązujących przepisów wynika, że spółka cywilna nie jest podmiotem prawa. Nie posiada osobowości prawnej i podmiotowości prawnej. Co to oznacza w praktyce? Otóż nie może być stroną umów, ani składać oświadczeń woli lub dokonywać czynności prawnych. Wszystkich tych czynności mogą dokonywać wspólnicy spółki cywilnej – to oni występują w obrocie gospodarczym, a nie zaś sama spółka. Spółka cywilna jest wyłącznie umową pomiędzy wspólnikami. Najczęściej pomiędzy osobami fizycznymi prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą, choć mogą to być również inne podmioty, np.: sp. z o.o. Zawarcie umowy spółki cywilnej określa cel, do którego w obrocie gospodarczym dążą wspólnicy. Nie powoduje to, że w obrocie gospodarczym powstaje nowy podmiot prawa, tak jak ma to miejsce w przypadku spółek prawa handlowego.

Wspólnicy spółki cywilnej mogą zawierać umowy i dokonywać innych czynności prawnych, zarówno wspólnie, jak i osobno. Jeżeli wspólnicy działają wspólnie - w obrocie prawnym uznaje się - że umowę zawiera spółka cywilna, choć zwykle nie ma praktycznej różnicy czy poszczególni przedsiębiorcy zawierają umowę jako spółka cywilna, czy też odrębnie działający przedsiębiorcy.

W związku z tym, że spółka cywilna nie jest podmiotem prawa, nie może ona ponosić żadnej odpowiedzialności za zaciągnięte zobowiązania. Taką odpowiedzialność ponoszą jedynie wspólnicy spółki cywilnej całym swoim majątkiem. Co więcej, za zobowiązania zaciągnięte jako spółka cywilna, wszyscy wspólnicy spółki ponoszą solidarną odpowiedzialność za całość zobowiązań. Solidarność zobowiązania polega na tym, że wierzyciel może wybrać, czy rościć spłatę długu od wszystkich wspólników, czy też od niektórych z nich lub tylko od jednego. Gdyby się okazało, że jeden ze wspólników nie posiada środków finansowych na uregulowanie zobowiązań spółki, to pozostali wspólnicy muszą pokryć nieuregulowane przez niego zobowiązania. Każdy ze wspólników ponosi bowiem odpowiedzialność majątkiem osobistym w pełnej kwocie zobowiązań zaciągniętych w ramach spółki cywilnej. Dla wierzycieli spółek cywilnych takie rozwiązanie jest oczywiście bardzo korzystne. Między innymi z powyższych powodów spółka cywilna wymaga dużego zaufania pomiędzy wspólnikami.

Skutki nieprzygotowanego planu sukcesji dla spółki

W przypadku śmierci jednego ze wspólników może okazać się, że nawet przy najlepszej woli i chęci porozumienia, rozliczenia mogą być bardzo kosztowne finansowo dla pozostałych wspólników oraz dla spadkobierców, tj. rodziny zmarłego wspólnika.

Co do zasady, spółka cywilna (dwuosobowa) ulega likwidacji w razie śmierci jednego ze wspólników. W przypadku spółek o większej liczbie wspólników, nie musi ona automatycznie ulec likwidacji. W obu przypadkach, pozostali wspólnicy muszą jednak spłacić spadkobierców zmarłego wspólnika. Taka sytuacja jest niekorzystna, przede wszystkim dla samej spółki, która musi nagle zabezpieczyć środki finansowe na spłatę. Jak zostało napisane poprzednio – spółka cywilna nie dysponuje bezpośrednio majątkiem. Ten zazwyczaj należy do wspólników. A więc, to wspólnicy powinni z własnego majątku spłacić spadkobierców zmarłego. Jednocześnie, przy przeprowadzaniu likwidacji spółki, nie mogą oczekiwać realnej pomocy ze strony spadkobierców. Z prostego powodu – najczęściej rodziny nie są zaznajomione z realiami prowadzonego biznesu.

Likwidacja spółki cywilnej ma również inne istotne konsekwencje w kontekście bieżącego funkcjonowania i zarządzania, a mianowicie:

– zablokowanie rachunków bankowych spółki do czasu uregulowania spraw spadkowych po zmarłym wspólniku,

– wygaśnięcie pełnomocnictw i upoważnień udzielonych przez wszystkich wspólników,

– wygaśnięcie koncesji, pozwoleń i zezwoleń udzielonych wszystkim wspólnikom,

– wygaśnięcie umów zawartych przez spółkę cywilną w zależności od uregulowań samej umowy spółki.

Jeżeli umowa spółki cywilnej zawiera szczegółowe postanowienia dopuszczające wstąpienie spadkobierców wspólnika do spółki cywilnej, możliwe staje się jej dalsze funkcjonowanie. W takiej sytuacji powstaje jednak niezwykle dużo problemów natury organizacyjnej i finansowej.

Po pierwsze, spadkobiercy wspólnika, niekoniecznie muszą się znać na działalności gospodarczej prowadzonej przez zmarłego. Będą oni mieli prawa do zysku z działalności, ale nie będą w stanie wnieść pracy, umiejętności i doświadczenia koniecznego do dalszego funkcjonowania spółki.

Po drugie, spadkobiercy zmarłego wspólnika muszą być jednomyślni i pełnoletni, aby podejmować wiążące decyzje dotyczące losu spółki. Jeżeli jeden ze spadkobierców nie jest zgodny z pozostałymi spadkobiercami lub przynajmniej jeden ze spadkobierców nie jest pełnoletni, konieczne staje się przeprowadzenie postępowania o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym wspólniku, a często również postępowania o dział spadku. Dopiero tego rodzaju działania prawne, umożliwiają poszczególnym spadkobiercom formalne wstąpienie do spółki i dokonywanie w niej wiążących czynności prawnych. Postępowania takie są często kosztowne i mogą trwać nawet kilka lat. Prowadzi to do paraliżu decyzyjnego przy konieczności uwzględniania spadkobierców zmarłego wspólnika w podziale zysku.

Po trzecie, spadkobiercy zmarłego wspólnika mogą sprzedać prawa i obowiązki w spółce cywilnej osobie trzeciej. W takiej sytuacji do spółki cywilnej może wstąpić osoba zupełnie obca – nawet konkurencja(!)- która spółki nie zakładała, ani z którą pozostali wspólnicy nie chcieliby prowadzić działalności.

Skutki śmierci wspólnika s.c. dla pozostałych wspólników

Oprócz sytuacji opisanych wyżej, śmierć wspólnika spółki cywilnej niesie ryzyka również dla wspólników, którzy pozostali w spółce. Należy przede wszystkim pamiętać o solidarnej odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki cywilnej. Jeżeli zatem, wspólnik umiera i pozostawia po sobie spadek złożony również z długów, może się zdarzyć, że pozostawiony majątek nie wystarczy na ich pokrycie. W takiej sytuacji, zgodnie z zasadą solidarnej odpowiedzialności za zobowiązania zaciągnięte przez spółkę, będą odpowiadali pozostali wspólnicy.

Skutki śmierci wspólnika s.c. dla rodziny zmarłego wspólnika

Śmierć wspólnika spółki cywilnej ma negatywne skutki również dla rodziny zmarłego wspólnika. Skoro wspólnik ponosi osobistą odpowiedzialność całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki, to w przypadku śmierci wspólnika, zobowiązania te przechodzą również na spadkobierców. Osoby te są zmuszone do uregulowania wszystkich należności – również tych, które wynikają z prowadzonej w spółce bieżącej działalności gospodarczej.

Spadkobiercy zmarłego wspólnika odpowiadają nie tylko za zobowiązania dotyczące udziału zmarłego wspólnika w spółce, ale w związku z solidarną odpowiedzialnością wspólników spółki cywilnej, są oni odpowiedzialni za całość zobowiązań. Dla rodziny zmarłego wspólnika spółki cywilnej, taka sytuacja jest zatem bardzo niekomfortowa, ponieważ spadkobiercy są zobowiązani do regulowania zobowiązań spółki. Jeżeli nie znają się na specyfice prowadzonej przez zmarłego działalności gospodarczej, nie są w stanie w pełni kontrolować spółki. Pozostali wspólnicy, po śmierci jednego z nich, mogą nie być zainteresowani prowadzeniem działalności gospodarczej wraz ze spadkobiercami. Zatem, mogą powołać nową spółkę, przejąć kontrahentów i umowy, pozostawiając jednocześnie w dotychczasowej spółce nieuregulowane zobowiązania, za które odpowiedzialni będą spadkobiercy zmarłego wspólnika. Tego rodzaju sytuacje są niestety możliwe i należy je również brać pod uwagę. Spadkobiercy mogą wprawdzie sądownie dochodzić zapłaty tych kwot od pozostałych wspólników, ale w praktyce, są to sprawy trudne i długotrwałe. Tymczasem spadkobiercy zmarłego wspólnika najpierw muszą uregulować zobowiązania, a dopiero potem dochodzić zapłaty od byłych wspólników na zasadzie regresu

Ze śmiercią wspólnika łączy się nieodmiennie wstrzymanie dochodów uzyskiwanych z działalności spółki – co dla rodziny oznacza spadek stopy życiowej. Brak regularnych dochodów może też mieć znaczenie na przykład dla banku, w sytuacji, gdy kredyt został zaciągnięty przez wspólnika, a był poręczony lub zabezpieczony w jakikolwiek sposób przez małżonka zmarłego wspólnika. Może dojść do wypowiedzenia przez bank umowy kredytowej z jednoczesnym żądaniem natychmiastowej spłaty przez małżonka. Zazwyczaj jednorazowo, i nie dłużej niż w ciągu 30 dni.

Podsumowanie

Przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej narażeni są na większe ryzyka, niż przedsiębiorcy prowadzący działalność w formie innych spółek. Ryzyka te kumulują się w chwili śmierci jednego ze wspólników, co generuje duże problemy organizacyjne i finansowe dla samej spółki, ale jednocześnie dla rodziny zmarłego wspólnika i pozostałych wspólników.

Zaplanowanie sukcesji spółki cywilnej jest tożsame z planem sukcesji dla jednoosobowego przedsiębiorcy. Należy wykorzystać te same mechanizmy, między innymi ustawę o zarządzie sukcesyjnym, przygotowanie poprawnych testamentów, wdrożenie pełnomocnictw i dyspozycji na wypadek śmierci. I rzecz kluczowa – bezwzględnie trzeba posiadać gwarancje finansowe na niespodziewaną spłatę spadkobierców wspólnika lub samych wspólników.

Inwestycja w zaplanowanie sukcesji spółki cywilnej przez poszczególnych wspólników na pewno się zwróci, ponieważ koszty zaplanowania sukcesji są zawsze znacząco niższe, niż koszty, które w przypadku niezaplanowanej sukcesji musi ponieść rodzina i wspólnicy zmarłego wspólnika spółki cywilnej. Jednocześnie rozważając scenariusz optymistyczny, plan sukcesji pokoleniowej można też zrealizować w dowolnym momencie. Będzie to swoisty plan wyjścia ze spółki i zakończenia działalności gospodarczej oraz rozpoczęcia rentierskiej emerytury. Gotowy plan sukcesyjny, wsparty odpowiednimi gwarancjami finansowymi, to świetne narzędzie planowania prywatnej przyszłości przedsiębiorcy, także przyszłości jego rodziny.

Nie czekaj na nieprzewidziane zdarzenia. Skontaktuj się z certyfikowanym doradcą sukcesyjnym już dziś. Umów się na bezpłatne spotkanie, abyśmy mogli razem opracować spersonalizowany plan sukcesji dla Twojego biznesu. Zapewnij sobie i swoim bliskim bezpieczeństwo finansowe na przyszłość. Wypełnij poniższy formularz kontaktowy i zadbaj o przyszłość swojej firmy już teraz.

Autorzy: Rafał Szcześniak, Jakub Misiak, Jacek Lemiesz

Zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwem osoby fizycznej (cz. 2)

Przedsiębiorstwo prowadzone jednoosobowo jest najbardziej popularną formą działalności gospodarczej w Polsce. Wynika to z faktu uproszczonych czynności rejestrowych, księgowych oraz biznesowych. Jednocześnie taka forma zawiera najwięcej pułapek i niepewności, z których przedsiębiorca zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy. To oczywiste. Koncentruje się na swoim core bussinesie, a konkretnie na zysku. A im lepiej się powodzi w biznesie, tym większa niewiedza. To prosty mechanizm psychologiczny – skoro jest tak dobrze, to na pewno nie stanie się nic złego i nie ma sensu zaprzątać sobie głowy błahostkami.

Nieuświadomione ryzyko biznesowe

W Polsce funkcjonuje ponad 2 miliony firm, w tym niemal 90% prowadzonych jest jako jednoosobowa działalność gospodarcza. Pozostałe to spółki cywilne, jawne, komandytowe, czy bardziej zaawansowane prawnie i księgowo – spółki z o.o. i akcyjne. Niniejszy artykuł dedykujemy wszystkim przedsiębiorcom, dla których dzieło ich życia jest na tyle ważne, że nie może zakończyć się wraz z chorobą, śmiercią, wypadkiem, czy niekorzystnymi wydarzeniami gospodarczymi. Powiemy, co należy zrobić, aby firma weszła w świadomy proces SUKCESJI i z powodzeniem kontynuowała działalność w kolejnych latach. Można przyjąć tezę, że przeciętna polska firma całą bazę danych oraz wiedzę zgromadziła w głowie i telefonie właściciela. Kontakty, kontrakty, rekomendacje, finanse, ceny, marże, sekrety negocjacji, itd., itp. Bardzo rzadko są osoby, które mogą na chwilę lub na dłużej zastąpić przedsiębiorcę w jego obowiązkach. Tymczasem, z mocy prawa, śmierć przedsiębiorcy powoduje likwidację przedsiębiorstwa (założenie ogólne, ponieważ są wyjątki). Wraz ze śmiercią przedsiębiorcy prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą lub spółkę cywilną, znika NIP i REGON. Tracą moc pozwolenia administracyjne związane z biznesem, wygasają umowy o pracę oraz umowy z kontrahentami. Pozostają zobowiązania do spłacenia wobec ZUS, Urzędu Skarbowego, często też – wobec banków, kontrahentów i pracowników. To wszystko spada na nieświadomą zagrożeń, niezorientowaną w biznesie oraz (przede wszystkim) pogrążoną w żałobie najbliższą rodzinę. Poza tym w oczywisty sposób dotyka to kręgu kooperantów, którzy nagle tracą dostawcę lub odbiorcę.
Drogi Przedsiębiorco, to oczywiste, że nie rozważasz takiej sytuacji. Nikt z nas nie widzi się w grobie, ani w chorobie. Jednak zachęcamy Cię do refleksji – zastanów się proszę, gdyby to przydarzyło się Twojemu kluczowemu dostawcy lub odbiorcy… Nagle, z dnia na dzień, zostajesz pozbawiony bardzo ważnego ogniwa we współpracy, ponieważ ktoś nie zadbał odpowiednio o SUKCESJĘ, o gwarancje finansowe i biznesowe. Czy to mogłoby mieć istoty wpływ na Twoją firmę? Na przykład – nagle zabrakłoby tego, komu dzierżawisz lokal, albo dzierżawisz od niego. Tego, który dostarcza komponenty lub kupuje na dużą skalę istotną część Twojej produkcji. Tego, który we wzajemnym obrocie gospodarczym finansuje Twoje życie i życie Twojej rodziny.

Czy przedsiębiorca potrzebuje zarządcy sukcesyjnego?

Ustawa z 5 lipca 2018 roku o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem postrzegana jest jako koło ratunkowe dla tych, którzy zostali zaskoczeni nagłym odejściem właściciela firmy. Jednak ustawa weszła w życie po to, aby skłonić przedsiębiorców do planowania w tym obszarze, korzystać z wypracowanego majątku, kontynuować działalność, a nie pracować do śmierci. Dla kogo więc jest nowe prawo sukcesyjne? Skorzystają z niego wyłącznie te rodziny, które chcą utrzymać ciągłość firmy. Aby ustawa znalazła zastosowanie – musi być Sukcesor albo Sukcesorka. Rodzina przedsiębiorcy powinna chcieć i potrafić kontynuować jego działalność. Ważne jest zatem, aby SUKCESJA w rodzinie biznesowej była już na zaawansowanym etapie, kiedy wszyscy żyją w dobrym zdrowiu, zgodzie, mają wspólne wizje firmy, a sam biznes jest dochodowy. To daje szansę na realną i praktyczną naukę, jak ten biznes dalej poprowadzić. Nagła SUKCESJA jest najtrudniejsza dlatego, że zaskakuje członków rodziny i zastaje ich nieprzygotowanych – bez kompetencji, wiedzy, znajomości branży i dostatecznego doświadczenia. Tym bardziej w sytuacji nagłej śmierci jej właściciela, który (pomimo szczerych chęci) nie zdążył przygotować następców, SUKCESJA może się nie powieść. Dla wielu rodzin znajdujących się na takim niespodziewanym etapie SUKCESJI, kluczowa będzie decyzja, czy podjąć dzieło odbudowy firmy i dalszego jej funkcjonowania, czy tego zaniechać. Ale jak wówczas zaspokoić potrzeby finansowe rodziny? A Sukcesorów może być kilkoro. Nie muszą to być tylko dzieci. Jeśli nie pozostawiono testamentu, do spadku dochodzą kolejno: małżonek, dzieci, wnuki, prawnuki (ze wszystkich związków zmarłego), rodzice, rodzeństwo i ich dzieci, dziadkowie, ciotki i wujkowie oraz ich dzieci, pasierb, gmina lub Skarb Państwa. Małżonek dziedziczy także wtedy, kiedy sporządzono intercyzę i za życia jest tzw. ustrój umownej rozdzielności majątkowej. Konkubenci wyłączeni są z praw do dziedziczenia. Chyba, że na podstawie testamentu przedsiębiorcy staną się spadkobiercami. Z całej tej rzeszy osób, tylko jedna z nich może zostać zarządcą sukcesyjnym. Dlaczego właściwie potrzebny jest taki zarządca? Przecież nikt nie widzi się w grobie, a po śmierci – to „niech się dzieje wola nieba”. Tymczasem, może zaistnieć sytuacja gorsza niż śmierć – wypadek, inwalidztwo, poważna choroba, trwałe unieruchomienie przedsiębiorcy na kilka miesięcy. Jak wiadomo, cała wiedza jest w głowie i telefonie. Kto wówczas poprowadzi bieżące interesy? Jak długo przetrwa firma bez nadzoru właściciela? Czy po szczęśliwym wielomiesięcznym zakończeniu leczenia, szef będzie miał jeszcze do czego wracać? Zarządca sukcesyjny wprowadzany do firmy świadomie może zastąpić przedsiębiorcę i czasowo wesprzeć w każdej sytuacji. Nawet, kiedy właściciel zapragnie długiego urlopu i wyjedzie w podróż na 360 dni dookoła świata. Zarządca sukcesyjny, jak widać, nie musi być tylko wsparciem na bardzo trudny czas, ale i pomaga zrealizować marzenia.

Drogi Przedsiębiorco, Twoja firma to nie tylko źródło zysków, ale też owoc wielu lat pracy, pasji i poświęcenia. Dziś, gdy zdajesz sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie brak planowania SUKCESJI, masz szansę to zmienić. Nie pozostawiaj SUKCESJI przypadkowi. Skonsultuj się z Certyfikowanym Doradcą Sukcesyjnym już dziś! Wypełnij prosty formularz kontaktowy poniżej strony, a my skontaktujemy się z Tobą w celu umówienia BEZPŁATNEJ konsultacji. Pomożemy Ci zaplanować jasną i bezpieczną przyszłość dla Twojego biznesu.
Zacznij działać teraz, i spraw, by Twoja firma była nie tylko Twoim własnym dziedzictwem, ale także bezpiecznym przystankiem na pokolenia dla osób, które na tym świecie kiedyś pozostaną.

Rafał Szcześniak, Jakub Misiak, Jacek Lemiesz

Sukcesja pokoleniowa. Kto dziedziczy udziały w spółce?

Mądre zaplanowanie procesu sukcesji w firmie rodzinnej to klucz do zachowania ciągłości i trwałości jej funkcjonowania na pokolenia. Jednak dziedziczenie udziałów w spółce to tylko początek. Warto mieć świadomość, od czego zależy możliwość zarządzania firmą po śmierci wspólnika.

Dziedziczenie udziałów nie oznacza automatycznie ich własności

Fakt dziedziczenia udziałów w spółce nie oznacza, że spadkobierca staje się jej właścicielem. Zależy to bowiem od uregulowań kodeksowych, jak również zawartej umowy spółki. Pozornie udziały czy majątek spółki prawa handlowego stają się częścią spadku w wyniku przeprowadzenia sądowego stwierdzenia nabycia spadku lub notarialnego poświadczenia dziedziczenia. Jednakże czynności te jedynie ustalają krąg uprawnionych do dziedziczenia ustawowego lub testamentowego. Natomiast nie zapewniają prawa do objęcia udziałów bądź uzyskania statusu wspólnika spółki.
Istotnym bowiem jest następny krok, czyli postępowanie o dział spadku przed sądem lub notariuszem. Dzięki temu majątek zmarłego zostanie rozdysponowany pomiędzy konkretnych spadkobierców. Wówczas spadkobiercy polubownie lub na drodze sądowej zdecydują o objęciu udziałów w spółce.

Umowa spółki – formy umorzenia

Nadal jednak fakt przyznania udziałów w sposób opisany powyżej nie oznacza, że spadkobierca staje się prawowitym wspólnikiem w spółce. Zależy to od zawartej umowy spółki, która może ograniczyć lub wyłączyć wstąpienie do niej spadkobierców w miejsce zmarłego wspólnika. Jeśli tak, to umowa określa warunki spłaty spadkobiercy. Mamy wówczas do czynienia z tzw. umorzeniem automatycznym. Gdy umowa spółki nie zawiera stosownych zapisów, następuje spłata na podstawie regulacji kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) i mówimy wówczas o tzw. umorzeniu przymusowym (bez zgody wspólnika) lub dobrowolnym (za zgodą wspólnika).

Obowiązek podatkowy spadkobiercy

Wszystkie trzy formy umorzenia powodują obowiązek podatkowy po stronie wnioskodawcy (spadkobiercy) za faktycznie otrzymane od spółki wynagrodzenie. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych, dochodem (przychodem) z udziału w zyskach osób prawnych jest dochód (przychód) faktycznie uzyskany z tego udziału, w tym także dochód uzyskany z umorzenia udziałów (akcji). Wartość udziałów przyjmuje się w wysokości określonej przez nabywcę, jeżeli odpowiada ona wartości rynkowej tych rzeczy i praw. Wartość rynkową praw majątkowych określa się na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie prawami majątkowymi tego samego rodzaju z dnia powstania obowiązku podatkowego (nabycia udziałów). Zgodnie z k.s.h., w przypadku przymusowego umorzenia udziałów, uchwała zgromadzenia wspólników spółki powinna określić wysokość wynagrodzenia należnego wspólnikowi za umorzone udziały w wysokości nie niższej od wartości przypadających na umarzane udziały aktywów netto, wykazanych w sprawozdaniu finansowym za ostatni rok obrotowy, pomniejszoną o kwotę przeznaczoną do podziału pomiędzy wspólników. Przepisy te stosuje się również do umorzenia automatycznego.

Spółka prawa handlowego albo śmierć firmy

W spółkach osobowych, tj. cywilnej, jawnej, partnerskiej, komandytowej zasadniczo śmierć wspólnika powoduje rozwiązanie spółki, ponieważ są one ściśle personalnie powiązane ze wspólnikami. Umowa spółki osobowej może zabezpieczyć ją przed rozwiązaniem poprzez warunek wstąpienia do niej spadkobiercy w miejsce zmarłego wspólnika. To jednak może powodować komplikacje w zarządzaniu, o ile nowy wspólnik (np. małżonek, nastoletnie dziecko) nie posiada stosownych kompetencji, uprawnień, czy też chęci prowadzenia przedsiębiorstwa. W przypadku braku zapisów w tym zakresie, to na spadkobiercach spoczywa obowiązek wyłonienia nowego wspólnika w spółce. Zgodę na wstąpienie nowego wspólnika do spółki wydają pozostali wspólnicy, w przeciwnym razie spółka zostaje rozwiązana.
Prowadzenie firmy w formie spółki prawa handlowego umożliwia sukcesję wielopokoleniową dzięki niezależności od jej twórcy, choć wstąpienie spadkobiercy/spadkobierców w miejsce zmarłego wspólnika w praktyce jest trudne i najczęściej kończy się rozwiązaniem spółki. Inne formy prowadzenia działalności (jdg, spółki cywilne, spółki jawne) zazwyczaj umierają wraz z założycielem, ponieważ mechanizmy zabezpieczające kontynuację są zbyt słabe.

Zabezpiecz przyszłość swojej Firmy!

Jeśli jesteś właścicielem firmy lub interesujesz się tematem sukcesji, warto skorzystać z pomocy certyfikowanego i licencjonowanego Doradcy Sukcesyjnego. Pozwoli to uniknąć m.in. negatywnych konsekwencji prawnych związanych z dziedziczeniem udziałów w firmie, zrozumieć wszelkie aspekty prawne i zapewnić spokojną przyszłość Twojej rodziny i firmy, a także stabilny jej rozwój.

Skontaktuj się z nami już dziś, aby dowiedzieć się więcej i zacząć planować sukcesję w najlepszy możliwy sposób!

Rafał Szcześniak, Jakub Misiak, Jacek Lemiesz
Cytowany za: Puls Biznesu wydanie 2020-12-21
https://youtu.be/XAE-ctKcxdA?si=sb8uCMN7_x9NbY4U
Zapisz się do newslettera Krajowej Izby Doradców Sucesyjnych na poniedziałki z Sukcesją!
Podaj swój adres e-mail i bądź na bieżąco - nie będziemy SPAMować!
Dziękujemy za zapis!
We respect your privacy. Your information is safe and will never be shared.
Ribbon
Na pewno? Obiecujemy, że będziesz zachwycony.
×
×
WordPress Popup